Katastrofa grawitacyjna [Prima Aprilis]

Dlaczego orbita Ziemi jest stała?

Fizyków i astronomów od dawna zastanawiało pewne zjawisko. Dlaczego pod wpływem grawitacji nie dochodzi do katastrofy grawitacyjnej? Dlaczego planety nie spadają na gwiazdy wokół których krążą? Grawitacja powoduje przyciąganie między ciałami niebieskimi. Planety krążą wokół Słońca dzięki grawitacji i zgodnie z regułami fizyki powinny stopniowo zmieniać swoje orbity i po spirali zbliżać się do Słońca. Do niedawna jednak wszystkie eksperymenty potwierdzały obserwacje zupełnie odwrotne. Orbity Ziemi i innych planet wokół Słońca pozostają niezmienne od tysięcy lat. Ostatnie odkrycia w dziedzinie fal grawitacyjnych rozwiązują ten problem, stawiając nas jednak w obliczu nowego niespodziewanego zagrożenia. Czy będzie to katastrofa grawitacyjna?

Grawitacja jest skwantowana

katastrofa grawitacyjnaNaukowcy analizując ostatnie eksperymenty potwierdzające istnienie fal grawitacyjnych dokonali przy okazji kolejnego niebywałego odkrycia. Udało się potwierdzić to, co Einstein postulował już od dawna. Grawitacja jest skwantowana i tylko dlatego Ziemia jeszcze nie spadła na Słońce, a Księżyc na Ziemię. Okazuje się, że istnieje ogromne podobieństwo pomiędzy planetami krążącymi wokół Słońca i elektronami krążącymi wokół jąder atomowych. O tym, że energie elektronów są skwantowane wiadomo było od dawna. Energia elektronu może się zmieniać tylko o konkretne porcje nazywane kwantami. Elektron krążący po danej orbicie nie może dowolnie zmienić trajektorii swojego lotu. Może przeskoczyć z zajmowanej orbity na inną tylko po zaabsorbowaniu lub wyemitowaniu kwantu odpowiedniego energii. Podobnie jest z Ziemią i innymi planetami krążącymi wokół Słońca.

Fale grawitacyjne niosą kwanty energii

katastrofa grawitacyjnaOstatnie eksperymenty potwierdziły, że fale grawitacyjne są przejawem kwantowej natury grawitacji. Powstają gdy jakieś ciało krążąc wokół innego gwałtownie zmienia swoją orbitę o kilka milionów kilometrów. Ostatnie fale grawitacyjne, które zostały zarejestrowany na Ziemi były wynikiem zmian trajektorii dwóch czarnych dziur krążących wokół siebie. Ich energia nie była dopasowana do częstotliwości rezonansowej układu Ziemia – Słońce i tylko dlatego nie zmieniły one orbity Ziemi ani Księżyca. Istnieje jednak duże ryzyko, że do Ziemi dotrze fala o odpowiedniej energii i wówczas Ziemia niczym wystrzelona z procy gwałtownie zmieni swoją orbitę na większą. Co to dla nas oznacza?

Katastrofa grawitacyjna

Najbardziej oczywistym skutkiem katastrofy grawitacyjnej będzie wydłużenie się okresu obiegu Ziemi wokół Słońca i wydłużenie się roku. Związane będą z tym zmiany klimatyczne wynikające z oddalenia się od Słońca. Równocześnie zmieni się także okres obrotu Ziemi wokół własnej osi. Doba stanie się nieco dłuższa, zachwiana może być także równowaga między długością dnia i nocy. Ruch Ziemi wokół własnej osi może stać się niejednostajny. Ziemia będzie okresowo przyspieszać i zwalniać.1024px-North_season

Wyjaśnienie

Koniec i bomba, A kto czytał, ten trąba! – Witold Gombrowicz.

 

3 comments

  1. Witam,
    Jak rozumiem idea przedstawiona w tym artykule opiera się na fakcie, ze elektrony krążące (w sensie klasycznym) wokół ładunku dodatniego emitują promieniowanie kosztem swojej energii potencjalnej?

    Jest to podstawowy fakt wynikający z elektrodynamiki klasycznej, który pokazuje że atomy istniałyby ułamek sekundy po czym elektron spadłby na jądro. Stąd też kwantowy model atomu, który pozwala na istnienie tychże, ponieważ nie mówi się w nim o położeniu i ruchu elektronów jako takim, tylko jako rozmytej fali prawdopodobieństwa.

    Jednak nie bardzo widzę analogię do kwantowania grawitacyjnego obiektów tak dużych jak planety. Nawet jeżeli założylibyśmy w jakimś sensie rozmycie położenia planet i oddziaływanie z falami grawitacyjnymi w sposób niecągły, to przecież takie oddziaływanie zmieniałoby położenie planet o odległości porównywalne z długością Plancka.

    Z drugiej jednak strony skoro nie obserwujemy „promieniowania grawitacyjnego” (czy może nie jesteśmy w stanie zaobserwować obecnie) analogicznego do promieniowania ładunków przyspieszających, to czy jest to odpowiednia motywacja do tak śmiałej teorii jak kwantowanie układu Ziemia – Słońce w sensie analogicznym do układu jądro – elektron?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

By submitting this form, you accept the Mollom privacy policy.