Genewa, 5 IV 2015:
Po dwóch latach intensywnych prac i miesiącach przygotowywań, wielki zderzacz hadronów (LHC) znów działa. Naukowcy wyłączyli go 14 lutego 2013 roku, aby wykonać niezbędne prace konserwacyjne i podnieść maksymalną moc urządzenia. Dotychczas zderzano tam protony z energią dochodzącą do 8 TeV. Niebawem, jeśli testy potwierdzą sprawność wszystkich elementów, naukowcy chcą zderzać cząstki z energią dochodzącą do 13 TeV, czyli prawie dwukrotnie wyższą.
Na razie w akceleratorze krążą w przeciwnych kierunkach dwie wiązki protonów, każda o energii 450 GeV. Operatorzy nie doprowadzają jeszcze do ich zderzeń. Chcą stopniowo zwiększać ich prędkość aby upewnić się, o prawidłowości działania wyłączonej przez ostatnie dwa lata aparatury.
W aktualnie odświeżonym „menu” LHC jest badanie:
- ciemnej materii
- antymaterii
- plazmy kwarkowo-gluonowej
- pola Higgsa
O LHC, najgłośniej było ostatnio 13 kwietnia 2013, gdy zespoły pracujące przy detektorach CMS i ATLAS potwierdziły otrzymanie bozonu Higgsa. Czekamy na kolejne odkrycia, rzucające nowe spojrzenie na strukturę świata.
To już wiem skąd u mnie ból głowy.